niedziela, 19 lutego 2012

(NOWE) LISTY DO ANIOŁA STRÓŻA - 22

Mój Drogi Aniele!
   Podobno słoń indyjski nigdy nie zapomni człowiekowi, który wyrządził mu krzywdę i kiedy nadarzy się okazja, nawet po latach, zemści się bezlitośnie.
   Ja zapominam.
   Niedawno spotkałem faceta w moim wieku, który udawał, że mi się nie przygląda. W końcu podszedł do mnie i odbył się taki dialog:
   - Pamiętasz mnie?
   - Przepraszam, ale nie...
   - Niemożliwe.
   - No, coś jakby...
   - Jestem Wacek Pacuła. To ja trzymałem cię za włosy na wszystkich przerwach w podstawówce. I to ty kopnąłeś mnie w brzuch, pękła mi śledzona i o mało nie umarłem. Pamiętasz?
   - Nie.
   - Zmieniłeś się. To może nie ty. Ale jeśli to ty, to wiedz, że nie daruję!
   I odszedł wyraźnie zły, oglądając się kilka razy.
   Może to i ja - pomyślałem. I pomyślałem też, że wszelkie porachunki lepiej załatwiać od razu, a nie chodzić z nimi przez całe życie...

                                                      Twój na zawsze
                                                      Michał Wroński
                                                      (syn Edwarda)


19 II 2012 - W miejscu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz