poniedziałek, 14 lipca 2025

SPOJRZENIE


 

PAJĘCZYNY - 73 - (z książki - 2022 r.)

SZCZĘŚCIE

   - Wiesz? Obudziłem się dzisiaj i byłem dziwnie szczęśliwy, jak nigdy - powiedział pająk Kąb do pająka Bąka.

   - O, to ci zazdroszczę. Ja obudziłem się z bolącą głową - odparł Bąk.

   - Ale trwało to krótko, bo żona zaczęła narzekać na moją ostatnią pajęczynę, a do tego kochany synek wybierał się do szkoły. Musiałem mu pomóc w odrobieniu lekcji na temat egzystencji Człowieka. Koszmar, mówię ci - westchnął Kąb.

   Pomilczeli chwilę i poszli w swoje strony.




Z MOJEGO ZACHODNIEGO OKNA


 

WĘDRÓWKI JEŻA I MRÓWKI - 90 (z książki - 2019 r;)

   - Ludziom to dobrze. Nie zdają sobie sprawy, że nic nie znaczą na świecie - powiedziała mrówka do jeża, ale on nie słyszał, bo właśnie myślał o swoim pniaku w ogródku działkowym…




W GLIWICKIEJ KWIACIARNI TULI-PAN




 

WRONOTY (3840) - MYŚLI Z KRAINY ZIELONEGO POJĘCIA

- Precz z pionowymi podziałami. Chcemy poziome!...




W NIEBIE




 

Z TOMU "TEKSTY 2025" - W PRZYGOTOWANIU

UFO

 

Ufo zajrzało do mojego okna

 

Zanim go zobaczyłem

zniknęło

 

Tak to jest

z prawdą

 

 

SŁYSZAŁEM

 

- To jest też życie -

powiedział kamień

na mój widok

gdy się o niego potknąłem

przewracając




ODBICIE


 

SNY NIEDOBUDZONE - 68 (z książki - 2015 r.)

JAWA

   Wiedziałem doskonale, że to niemożliwe, a jednak wszystkie osoby, jakie spotykałem w tym śnie na jawie, były nierealne, z innego świata. Może z przyszłego, może z przeszłego? Nie odzywały się do mnie, prawdopodobnie w ogóle mnie nie widziały, albo nie chciały widzieć. Kiedy je dotykałem mimo woli – nie reagowały, zajęte sobą i niedostępnymi dla mnie sprawami.

   Na mojej ulicy spotkałem siebie, młodszego o pięćdziesiąt lat. Spojrzał na mnie przelotnie i szepnął:

   - Nie mów nikomu, że mnie widziałeś…




RZEKA W MIEŚCIE


 

niedziela, 13 lipca 2025

SPOJRZENIE


 

PAJĘCZYNY - 72 (z książki - 2022 r.)

WSZECHMOCNY

   Młody Dort pytał ojca pająka Kąba z samego rana:

   - Tato, Człowiek wszystko może?

   - Wszystko - odparł Kąb bez zastanowienia.

   - To znaczy?...

   - Zniszczyć nasze pajęczyny jednym ruchem…

   - I nas też?...

   - Może, gdy nas zobaczy…

   - A siebie?...

   - I siebie. Na pewno. Jest wszechmocny - powiedział cicho pająk Kąb i rozejrzał się na wszystkie strony świata.




Z MOJEGO ZACHODNIEGO OKNA


 

WĘDRÓWKI JEŻA I MRÓWKI - 89 (z książki - 20219 r.)

   W połowie tygodnia jeż i mrówka stanęli na końcu długiej kolejki po młodość.

   Po godzinie zrezygnowali, bo kolejka posuwała się w żółwim tempie.

   - Co tam młodość! - prychnęła mrówka.

   - Płochość! - jeż machnął łapką.

   - Jeszcze nie jesteśmy tacy starzy - dodała mrówka.




W GLIWICKIEJ KWIACIARNI TULI-PAN



 

WRONOTY (3839) - MYŚLI Z KRAINY ZIELONEGO POJĘCIA

- Czy kula ziemska kiedyś nie zabłądzi?...




W NIEBIE




 

Z TOMU "TEKSTY 2025" - W PRZYGOTOWANIU

WSCHÓD – ZACHÓD

 

Zamglony poranek

ukazał się na zachodzie

a niejasny wieczór na wschodzie!

 

Ptaki powariowały

ludzie nie zauważyli

 

 

OBRAZ

 

Zabrakło nam farb

na obraz rzeczywistości

 

Sam się maluje

zmieniając

niepostrzeżenie




W LESIE


 

SNY NIEDOBUDZONE - 67 (z książki - 2015 r.)

WĘDRÓWKA Z OJCEM EDWARDEM

   Wędrowałem z moim ojcem Edwardem przez gęsty, liściasty las pełen życia. Trzymał mnie za rękę, żebym się nie zgubił i opowiadał o roślinach, które mijaliśmy. Znał los każdej z nich; nieraz burzliwy, nieraz zwyczajnie zielony. Co jakiś czas zatrzymywaliśmy się, żeby odpocząć, albo zjeść kanapkę – wtedy jego opowieść szybowała ponad lasem i dowiadywałem się o tajemnicach świata, istniejącego tylko dzięki tlenowi.

   - Ludzie o tym nie myślą. Często nawet nie wiedzą, a jeśli wiedzą, to zapominają. Ty nie zapominaj o zieleni - powiedział pod koniec naszej wędrówki.

   Wróciliśmy do miasta, pokrytego letnim, suchym kurzem, ale na horyzoncie zbierały się już burzowe chmury, aby dać wodę zielonemu światu…




STARA WIERZBA POLNA


 

sobota, 12 lipca 2025

PRZEJŚCIE


 

PAJĘCZYNY - 71 (z książki - 2022 r.)

KRYZYS

   - Słyszałem w Radiu, że mamy kryzys światopoglądowy. Co to może być? - spytał pająk Kurfik pająka Cepraka, który wszystko powinien wiedzieć.

   Ceprak chwilę się zastanowił…

   - To znaczy, że na świecie jest za dużo poglądów, które biorą się za łby. Dotyczy to także naszej społeczności, mój drogi - rzucił Kurfikowi i poszedł na daleki spacer wokół kubła na śmieci.

   Kurfik wrócił do Radia, bo zbliżał się czas dziennika radiowego.




Z MOJEGO ZACHODNIEGO OKNA