poniedziałek, 31 stycznia 2022
W BARZE (2865)
- Ma pan prawo jazdy? - zdziwił się barman.
- Mam. Ale odkąd odwiedzam pański bar, moje auto rdzewieje na podwórku - odparłem.
PYTANIA I ODPOWIEDZI (2841)
- Tato, nie miałeś swojego pokoju?
- Miałem z bratem. Często wybuchały wojny. Ale nie krwawe...
BAJDOŁA I BAJGÓR * POWRÓT (książka w przygotowaniu)
KU PRZEPAŚCI
Według Bajdoły i Bajgóra świat zmierza w kierunku przepaści.
Często wieczorami o tym rozmawiali…
- Zbliża się koniec świata? - zastanawiała się Bajdoła.
- Ludzie w to nie wierzą - powiedział Bajgór. - Dinozaury też nie wiedziały, że nadejdzie katastrofa.
- Może powstanie jakiś nowy, lepszy i bardziej sprawiedliwy? - westchnęła Bajdoła i poszła do kuchni podgrzać wegetariański bogracz.
KONTROLA OBYWATELSKA (2031)
- Dobry wieczór! Kontrola Obywatelska!... Dzisiaj sprawdzimy waszą dobrą wolę... Nie, złą może jutro...
O MRÓWCE I JEŻU - 129 (z książki - 2019 r.)
- Chyba zwariowałam - powiedziała mrówka.
- O! - zdziwił się jeż.
- Przez moment zapragnęłam być mrówkojadem...
PLANETA BARW - BAJKI - 4 (z książki - 2021 r.)
SŁOŃCA
O tym zdarzeniu opowiadano sobie długo i z większymi szczegółami.…
Nie wiadomo
z jakiej przyczyny na różowym niebie zgasły wszystkie niebieskie słońca, nawet
to szóste, które było najjaśniejsze. Na Planecie Barw zrobiło się ciemno.
Wszędzie rozlegał się gwar przestraszonych Kolorasów.
- Co teraz
będzie?
- Hej!
Szafirku, gdzie jesteś?!
- Zniknęły
wszystkie kolory!
- Nawet
szary…
- Wszędzie
czarno, no no , jak u Czarnków w trójkątnych domach.
Słychać też
było wiatr, który nie potrzebował widzieć, aby dotrzeć w dowolne miejsce:
- O co wam
chodzi? Po co wam te kolory? Przynajmniej wasze oczy odpoczną od tej
pstrokacizny.
-
Chcemy światła! - krzyknęli wszyscy
naraz, co do jednego.
I nagle
zabłysło coś zielonego!
Sześć słońc
zmieniło kolor z niebieskiego na zielony.
Nie
powiedziały dlaczego, bo nie umiały mówić…
Na
szczęście po tym całym zamieszaniu barwy mieszkańców planety pozostały takie
same.
ŚWIAT DZIKA ABSURA - 122 (z książki - 2020 r.)
SMAKI
Dzik Absur nie jadł nic od wczoraj i nagle poczuł wszystkie smaki, jakie dała mu natura: słodki, gorzki, słony, kwaśny, ostry.
Do darmowej
stołówki było dosyć daleko i idąc tam, próbował odnaleźć smak wolności.
- Tak
naprawdę, czy człowiek jest wolny? Od czego? - zaraz pomyślał.
Gonił go
jeszcze smak porażki, ale nie dogonił…
W BARZE (2864)
- Jak pan myśli, czy ludzkość kiedyś pozna tajemnicę istnienia? - zastanawiał się barman.
- Być może podczas końca świata - odparłem. - Ale komu to będzie potrzebne?
PYTANIA I ODPOWIEDZI (2840)
- Tato, jestem sprawiedliwy?
- To zależy.
- Od czego?
- Od punktu patrzenia...
BAJDOŁA I BAJGÓR * POWRÓT - 11 (książka w przygotowaniu)
KLUCZ
Bajgór niechcący trzasnął drzwiami.
Bajdoła spojrzała na niego uważnie.
- Mógłbyś nie kląć?...
- Przecież nie klnę - odparł Bajgór.
- Klniesz w myślach, słyszę. Co się stało?...
- Zgubiłem klucz do dzisiejszego sensu - powiedział Bajgór i usiadł ciężko w fotelu.
Bajdoła westchnęła. Wiedziała, że będzie miała ciężki dzień.
Po kwadransie Bajgór znalazł ten klucz na swoich kolanach…
KONTROLA OBYWATELSKA (2030)
- Dzień dobry! Kontrola Obywatelska!... Piszę doktorat z codziennej kontroli. Potrzebuję trochę odpowiedzi... Jaką kontrolę lubicie, a jakiej nie... Ale szczerze...
niedziela, 30 stycznia 2022
O MRÓWCE I JEŻU - 128 (z książki - 2019 r.)
- I jak to było z tą Telimeną? - zaśmiał się jeż.
- Nie mogę opowiadać, bo jeszcze jakieś dziecko może
mnie usłyszeć - odparła mrówka i się zarumieniła.
PLANETA BARW - BAJKI - 3 (z książki - 2021 r.)
KONKURS
Zza horyzontu wrócił znowu oczekiwany pomarańczowy maj.
Zawsze o
tej porze na Planecie Barw odbywał się WIELKI KONKURS NA NAJLEPSZEGO MALARZA
ROKU.
Nawet z
najdalszych zakątków kolorowego świata przybywali artyści ze swoimi pracami –
małymi, średnimi i wielkimi, aby zaprezentować je komisji konkursowej,
składającej się z tysiąca wybranych losowo
mieszkańców.
Hałas był
przeolbrzymi, ponieważ każdy z jurorów chciał zabrać głos i ocenić wszystkie prace. Trwało to prawie do
końca szafirowego czerwca.
Wreszcie
przewodniczący komisji konkursowej przerwał obrady (chciał jechać z rodziną na
wesołe wakacje) i zniecierpliwiony postanowił wylosować najlepszego malarza.
Prawdę
mówiąc, wszystkie przedstawione obrazy były
zadziwiająco dobrane kolorystycznie i właściwie każdy z malarzy mógł być
najlepszy.
- Niech
zatriumfuje czysta sprawiedliwość - powiedział przewodniczący i sięgnął do
worka z nazwiskami artystów.
Ogłosił
przez megafon:
-
NAJLEPSZYM MALARZEM ROKU został… Marinus Brunatnik z Zalesina Brązowego!
Rozległy
się gromkie oklaski publiczności. Orkiestra zagrała Hymn Planety Barw!
Nie
odnaleziono Marinusa Brunatnika, bo poprzedniego dnia zniecierpliwiony wyjechał
w Góry Brunatne, aby je malować…
ŚWIAT DZIKA ABSURA - 121 (z książki - 2020 r.)
KŁÓDKA
Dzik Absur szedł powoli szerokim chodnikiem w wielkim mieście, kiedy nagle podbiegła do niego młoda dziewczyna, chichocząc dała mu małą błyszczącą kłódkę i uciekła w podskokach.
Absur stał
dłuższą chwilę z podarunkiem w ręku i patrzył na znikającą kolorową sylwetkę.
- O co
chodzi?...
Kłódka nie
miała kluczyka i była zamknięta.
- Dowcip
młodości - pomyślał i położył ją na parapecie okna wystawowego sklepu z
przyborami wędkarskimi.
PYTANIA I ODPOWIEDZI (2839)
- Tato, potrzebuję pilnie pięć złotych!
- Na cóż to?
- Nie mogę powiedzieć...
BAJDOŁA I BAJGÓR * POWRÓT (książka w przygotowaniu)
SPOJRZENIA
Bajgór zdziwił się, kiedy zobaczył nowe lustro w przedpokoju Bajdoły.
- Sama je przytaskałaś? - spytał, poprawiając włosy. Wydawały mu się jaśniejsze.
- Sama. Spodobało mi się. Chyba wyglądam w nim młodziej - odparła Bajdoła i stanęła obok Bajgóra.
Dwie twarze miały dziwne miny.
Bajgór odsunął swoją, znikając z lustra.
- Gdzie dałaś stare? Było zupełnie dobre…
- Postawiłam za szafą. Może się jeszcze przyda, gdy to stłuczesz - powiedziała Bajdoła i też zniknęła z nowego lustra.
KONTROLA OBYWATELSKA (2029)
- Dobry wieczór! Kontrola Obywatelska!... No, brawo! Wieczór bez alkoholu...
HALO...(3836)
- Halo, Ziemia?
- Tak, słucham!
- Znowu się garbisz.
- Nie mogę cały czas patrzeć w górę...
PLANETA BARW - BAJKI - 2 (z książki - 2021 r.)
KOLOROWE DOMY
Prawie wszyscy mieszkańcy Planety Barw mieszkali w kulistych domach. Tylko czarni Kolorasowie, nie wiadomo dlaczego, żyli w domach trójkątnych, na dalekim uboczu.
Kule były
kolorowe. Najpiękniejsze złote i srebrne – widać je było z daleka. To domy Złotników i Srebrników, bardzo dumnych ze
swojego błyszczenia.
Najskromniej wyglądały białe i szare kule, gdzie mieszkały Bielniki i
Szaryki, ale i tam w środku było ciepło i przyjemnie, a w oknach powiewały
czerwone firanki. Harmonizowały z bielą i szarością.
Z wysokości
różowych chmur, wszystko to wyglądało pięknie, jak boisko z porozrzucanymi
kolorowymi piłkami.