niedziela, 31 stycznia 2021

KOLORY


 

KONTROLA OBYWATELSKA (1666)

 - Dzień dobry! Kontrola Obywatelska!... Dzisiaj ŚWIATOWY DZIEŃ RZUCANIA  NIKOTYNY... Przynajmniej dzisiaj wytrzymajmy...

OKNA


 

JEŻ I MRÓWKA - 246 (z książki - 2014 r.)

   Jeż stwierdził stanowczo:

   - Nie umiałbym żyć w niewoli!

   - U nas też panuje całkowita wolność. No, prawie. Ale to prawie jest dla naszego dobra - powiedziała trochę niepewnie mrówka.




W GLIWICKIEJ KWIACIARNI TULI-PAN



 

WRONOTY (2228)

Start zamieniono na metę i nie trzeba było się ścigać…

W NIEBIE




 

HALO... (2873)

 - Halo, Niebo?

- Słucham!

- Można zmierzyć Wszechświat?

- Można. Ale po co?...

RĘKOPIS STARANNY


 

Z TOMU "MURY" - 2020 R.



 

ODBICIE


 

SNY NIEDOBUDZONE - 50 (z książki - 2014 r.)

TŁUM

   Szedłem z całą masą ludzi, nie wiadomo gdzie, chociaż zapewne każdy z nas miał jakieś plany, jakiś cel, jakieś marzenia. Wszyscy milczeli, zatopieni w swoich myślach.

   Nagle ktoś przez megafon wydał komendę: CAŁOŚĆ, STAĆ!

   Tłum zatrzymywał się powoli, aż znieruchomiał. Padła następna komenda: W SZEREGU, ZBIÓRKA! Z tym już był kłopot. Trwało dosyć długo zanim ludzkie fale ustawiły się w nieprawdopodobnie długi szereg – od horyzontu po horyzont. Padło odbite echem: KOLEJNO, ODLICZ!...

   Gdzieś, hen, po lewej stronie, a może po prawej,  zaczęło się odliczanie. Stałem po kostki w błocie, obok jakiegoś starszego mężczyzny, podobnego trochę do mojego ojca i kobiety o nieokreślonym wieku – mogła mieć osiemnaście lat, ale i pięćdziesiąt.

   - No, teraz sobie poczekamy - jęknął staruszek.

   A kobieta, nie wiadomo dlaczego, uścisnęła moją rękę.

   Czekaliśmy w nieskończoność…




Z MOJEGO OKNA


 

W BARZE (2499)

 - Wielkie powroty nie są możliwe - powiedział barman po chwili zadumy.

- Czasem tylko wolno nam wrócić na chwilę, aby naprawić błędy. Przynajmniej spróbować - odparłem.

LOS


 

PYTANIA I ODPOWIEDZI (2475)

 - Tato, dzisiaj nie mam pytań!

- Już wszystko wiesz?

- Nie, ale pytania się zmęczyły...

PRZED REMONTEM


 

KONTROLA OBYWATELSKA (1665)

 - Dobry wieczór! Kontrola Obywatelska!... Dzisiaj skontrolujemy waszą samokontrolę...

PRZEJŚCIE


 

JEŻ I MRÓWKA - 245 (z książki - 2014 r.)

   Mrówka była smutna.

   - Coraz mniej rozumiem - powiedziała.

   - To dobrze - pocieszył ją jeż. - Gdybyś wiedziała wszystko, ludzie nie daliby ci spokoju.




W GLIWICKIEJ KWIACIARNI TULI-PAN



 

WRONOTY (2227)

Ludzie, których nigdy nie będzie, czekają w niekończącej się kolejce…

W NIEBIE




 

HALO... (2872)

 - Halo, Ziemia?

- Tak, słucham!

- Masz teraz dużo czasu, podziel się nim  z innymi...

RĘKOPIS STARANNY


 

piątek, 29 stycznia 2021

MW SMUTNY - OK. 1970 R.


 

SNY NIEDOBUDZONE - 49 (z książki - 2015 r.)

OBCY

   Nie mogłem odnaleźć się w tym śnie.

   W moim rozpoznawalnym świecie, zamiast mnie, rządził jakiś obcy facet. Wysoki, gruby, łysy. Siedział przy moim biurku, chodził do moich miejsc, jadł z moich talerzy. Wszyscy myśleli, że jest mną.

  Obserwowałem to wszystko od dłuższego czasu, jakby z góry, spod sufitu, spod nieba. Nie mogłem wydobyć głosu, aby zaprotestować. Byłem niewidzialny i nikt nie zwracał na mnie uwagi, nawet najbliżsi.

   Ale w końcu, gdy ten grubas usiłował włożyć moje ulubione dżinsy (podarunek urodzinowy od ukochanej), parsknąłem śmiechem tak głośno, że wreszcie wszyscy mnie usłyszeli.

   Intruz rozpłynął się, a ja wróciłem do realnego świata snu.

   - Ale schudłeś - powiedział ktoś.

   - Biegłem w maratonie - skłamałem…




Z MOJEGO OKNA


 

W BARZE (2498)

 - Gdyby pan mógł cofnąć czas, kim chciałby pan być? - spytałem barmana.

- Barmanem - odparł barman.

DRZWI CZASU


 

PYTANIA I ODPOWIEDZI (2474)

 - Tato, mówisz, że zawsze może być gorzej?

- Albo lepiej...

GLIWICKI TARG "BALCEREK" - KIEDYŚ ... (BYŁO TAM WSZYSTKO...)


 

KONTROLA OBYWATELSKA (1664)

 - Dzień dobry! Kontrola Obywatelska!... Ranek jest po to, żeby radośnie powitać dzień... Dlaczego radośnie? Trzeba się cieszyć, że się żyje...

PO ZIMIE...


 

JEŻ I MRÓWKA - 244 (z książki - 2014 r.)

   - Najgorzej, jak się decyzję odkłada - powiedział nagle jeż.

   - Jaką decyzję? - zaciekawiła się mrówka.

  - Decyzję odkładania…




W GLIWICKIEJ KWIACIARNI TULI-PAN



 

WRONOTY (2226)

Coraz mniej koni, nawet tych na biegunach…

W NIEBIE




 

HALO... (2871)

- Halo, Niebo?

- Słucham!

- Skaranie boskie z tą pogodą.

- Licz się ze słowami!...

 

RĘKOPIS STARANNY


 

Z TOMU "MURY" - 2020 R.



 

czwartek, 28 stycznia 2021

MUR


 

SNY NIEDOBUDZONE - 48 (z książki - 2015 r.)

DZIECIŃSTWO

   Czas pogalopował do tyłu i znalazłem się w świecie dzieciństwa.

   Przed wysoką słoneczną bramą przywitał mnie ulubiony krasnal Dudek w krzywej czapce na głowie. Zawsze był przy moim boku.

   - No, cześć! Dobrze, że jesteś - powiedział od razu, gdy go ucałowałem. - Trzeba tu zrobić porządek. Rozbrykało się to bractwo bez ciebie, mówię ci…

   Weszliśmy do bajkowego środka.

   Rzeczywiście, niezły bałagan, mówiąc delikatnie. Większość towarzystwa biegała rozkrzyczana za psem Bingiem; żyrafa Afa biła się ze sroką Oką poduszkami, aż fruwało pierze; jeż Perz latał na drewnianym samolocie wystruganym kiedyś przez tatę; a małpa Pampa wspinała się po dopiero co wypranej firance i robiła w niej dziury, żeby nas lepiej widzieć. Najgorszy był wrzeszczący generał Zenał z kolekcji ołowianych żołnierzyków, który usiłował tym wszystkim dowodzić, jeżdżąc dookoła moją ukochaną kolejką na szynach.

   Jęknąłem, chwytając krasnala Dudka za rękę.

   - Zabiorę cię stąd - powiedziałem do niego, przekrzykując hałas. – Tu nie da się żyć. Chodźmy do mojego świata!

   Krasnal zdjął czapkę i podrapał się w łysą głowę.

   - Jednak tu zostanę. Nigdy bym się nie przyzwyczaił do waszego porządku! - wykrzyczał i zniknął nagle. Razem ze światem mojego bardzo szczęśliwego  dzieciństwa…






Z MOJEGO OKNA


 

W BARZE (2497)

 - Miałem koszmarny sen - powiedział barman.

- Wojenny? - spytałem.

- Nie. Za jakąś karę przeniesiono mnie do domu, gdzie na każdej ścianie, wszystkich podłogach i sufitach były lustra...

WODA MIEJSKA


 

PYTANIA I ODPOWIEDZI (2473)

 - Tato, Ewa powiedziała, że nie chce mieć dzieci!

- Jak przestanie być dzieckiem, to pewnie zmieni zdanie...

ODBICIE


 

KONTROLA OBYWATELSKA (1663)

 - Dobry wieczór! Kontrola Obywatelska!... Przed spaniem ćwiczenie kręgosłupa... Piętnaście minut... No dobrze, pięć...

SPOJRZENIE


 

JEŻ I MRÓWKA - 243 (z książki - 2014 r.)

   - Idziesz na odsłonięcie pomnika? - spytał jeż.

   - Jakiego pomnika?...

 - Jak to jakiego? Jeża! Mojego praprapraprapradziadka, który zginął na  polnej drodze, biegnąc z bardzo ważną wiadomością…




W GLIWICKIEJ KWIACIARNI TULI-PAN