niedziela, 30 czerwca 2024

MUR OBRONNY W GLIWICACH


 

ON - 134 (z książki - 2024 r.)

PRAWDA

   - Co to jest prawda? - zastanawiał się Absur przed południem.

   Sięgnąłem po grubą książkę.

   - Prawda… Treść zgodna z rzeczywistością… Głęboka, szczera, rzetelna, gorzka, moralna, święta… bez ogródek, jak oliwa, kole w oczy… - czytałem.

   - To niczego nie wyjaśnia - powiedział Absur. - Głos rzeczywistości, która wierzy, że jest prawdomówna.

   - Trzeba w nią wierzyć - zauważyłem. - Inaczej można oszaleć.

   - A ja jestem prawdziwy dla ciebie? - spytał Absur.

   - Teraz jesteś - odparłem niepewnie.

   - Teraz!...

   Przerwaliśmy, bo zegar ścienny wybił godzinę dwunastą, która przywędrowała z innych prawdziwych czasów i po chwili uciekła.




Z MOJEGO ZACHODNIEGO OKNA


 

W BARZE (3741)

 - Dzisiaj bar otwarty tylko dla pana. Mam dosyć już słuchania tego narzekania - powiedział barman.

- Ale mogę chociaż ponarzekać na te upały? - spytałem.

- Może pan, ale krótko...

KRZEMIEŃ DOMOWY


 

JEŻ I MRÓWKA NA EMERYTURZE - 77 (z książki - 2024 r.)

- Mogłabym dotknąć jakiegoś twojego kolca? - spytała mrówka.

- Po co? - zdziwił się jeż.

- A tak. Na szczęście - odparła mrówka.




W GLIWICKIEJ KWIACIARNI TULI-PAN



 

WRONOTY (3469) - Dialogi tymczasowe

- Pokój nienawidzi wojny.

- Wojna nienawidzi pokoju.

- I świat musi z tym żyć do końca…




W NIEBIE




 

HALO... (4715)

 - Halo, Niebo?

- Słucham!

- Może by tak wysłać wszystkich plotkarzy na Księżyc?

- Nie ma tyle rakiet...

Z TOMU "METAMORFOZY" ( książki - 2024 r.)

PIERWSZY LISTOPADA

 

Wszystko co było

jest

 

Co jest

będzie

 

Co będzie

było

OKNO NA ŚWIAT


 

sobota, 29 czerwca 2024

KRZYWE LUSTRO


 

ON - 133 (z książki - 2024 r.)

KWIATY

   Absur wrócił z ogromnym bukietem zmęczonych róż.

   - Nikt nie chciał kwiatów od zziębniętej staruszki, więc kupiłem wszystkie - powiedział.

   Wstawił róże do największego wazonu. Postawił na biurku.

   Trochę mi przeszkadzały w pisaniu, ale na drugi dzień zwiędły zupełnie i Absur musiał je wyrzucić na śmietnik.

   - Taki los ściętych kwiatów - powiedziałem niepotrzebnie, gdy wychodził ze smutną miną.




Z MOJEGO ZACHODNIEGO OKNA


 

W BARZE (3740)

 - Śniła mi się mroźna zima - powiedział barman.

- O, zazdroszczę. Mnie śniła się Sahara - odparłem.

W GLIWICACH


 

JEŻ I MRÓWKA NA EMERYTURZE - 76 (z książki - 2014 r.)

- Czy nasze myśli coś ważą? - rzucił myśl jeż.

- Pewnie tak, jak wszystko. Ale jak je zważyć i czym? - odparła mrówka.




W GLIWICKIEJ KWIACIARNI TULI-PAN



 

WRONOTY (3468) - Dialogi tymczasowe

- Kupiłem obraz świata.

- Gratuluję.

- Jest fałszywy…




W NIEBIE




 

HALO... (4714)

 - Halo, Ziemia?

- Tak, słucham!

- Nie wypij ludziom całej wody... Podziel się...

Z TOMU "METAMORFOZY" - 2024 R.

WIOSNA

 

Nie wzywaj nadaremno wiosny

 

Nie słyszy cię za barierą zimy

 

Teraz jest płacząca jesień

zajęta swoimi kłopotami

Zajmij się nią…




RYSUNEK


 

piątek, 28 czerwca 2024

SŁOWA


 

ON - 132 (z książki - 2024 r.)

CZEKANIE

   - Wasze ludzkie życie przesiąknięte jest czekaniem - powiedział Absur, widząc, że patrzę na zegar.

   - Nikt nie lub czekać! - rzuciłem.

   - A jednak czekacie na jutro, na szczęście, na dobre słowo, na pomoc. Cały czas… Czekasz?...

   - Masz rację. Czekam na bardzo ważny list. Już powinien być listonosz…

   - Dobrze. Pójdę sprawdzić, czy jest w skrzynce na dole - powiedział Absur i poszedł.




Z MOJEGO ZACHODNIEGO OKNA


 

W BARZE (3739)

 - Często pan wspomina? - spytał barman.

- Teraz już cały czas - odparłem.

SPOJRZENIE


 

JEŻ I MRÓWKA NA EMERYTURZE - 75 (z książki

- Gdyby nie było Ziemi, to gdzie byśmy żyli? - zastanawiała się mrówka.

- We wszechświecie jest nieskończenie dużo miejsc. Coś by się znalazło - odparł jeż.




W GLIWICKIEJ KWIACIARNI TULI-PAN



 

WRONOTY (3467) - Dialogi tymczasowe

- Po czym poznajesz swojego wroga?

- Po oczach…




W NIEBIE




 

HALO... (4713)

 - Halo, Niebo?

- Słucham!

- Jak pięknie.

- Tak ci się tylko wydaje...

czwartek, 27 czerwca 2024

Z TOMU "METAMORFOZY" - 2024 R.

 POMYŁKI

 

Często się mylę

 

Nie zmienia to

biegu rzeki prawdy

ani mojego przeznaczenia




ROZMOWA


 

RYSUNEK


 

ON - 131 (z książki - 2024 r.)

LINIE

   - Wiesz? Od pewnego czasu widzę linie, biegnące między ludźmi. Cieniutkie, nieraz grubsze i bardzo grube. Jednak większość linii błądzi, po omacku szuka końców - powiedział Absur podczas wieczornej rozmowy. - Niektóre linie usiłują wrócić do swojego początku.

   - Miedzy nami widzisz linię? - spytałem.

   - Przerywaną - roześmiał się Absur.




Z MOJEGO ZACHODNIEGO OKNA


 

W BARZE (3738)

 - Miasto zamarło - zauważył barman.

- Tak. Wszyscy siedzą przed otwartymi lodówkami. Moja wysiadła - odparłem.

W GLIWICACH


 

JEŻ I MRÓWKA NA EMERYTURZE - 74 (z książki - 2024 r.)

- Jakoś tu smutno - westchnął jeż w samo południe.

- Masz jakiś pomysł, aby nas rozweselić? - spytała mrówka.

- Może trzeba się odmłodzić - zaproponował jeż.

- Tak, tak! Zróbmy to natychmiast! - wykrzyknęła mrówka.




W GLIWICKIEJ KWIACIARNI TULI-PAN



 

WRONOTY (3466) - Dialogi tymczasowe

- Śniło mi się, że widzę oś Ziemi.

- Dziwne.

- Zacząłem szukać w kosmosie jej końców…




W NIEBIE




 

HALO... (4712)

- Halo, Ziemia? 

- Tak, słucham!

- Nie jedziesz w tym roku nad morze?

- Nie. Wolę oglądać grubasów ubranych...


Z TOMU "METAMORFOZY" - 2024 R.

CZARA

 

Pękła czara

 

Gorycz rozlała się

po słodkiej rzeczywistości

 

Sól chichotała

jakby oglądała głupią komedię

 

Przesoliła moją grochówkę

do wylania