wtorek, 30 marca 2021

PAMIĄTKA - Z PODPISEM JAROSŁAWA IWASZKIEWICZA - 1976 ROK

 


MY - 11 (z książki - 2015 r.)

GRZYBY

   Nadszedł wczesnojesienny czas.

   - Jedziemy na grzyby? - spytałem tonem raczej oznajmiającym.

   Mój Cień skrzywił się niemiłosiernie.

   - Wiesz, że las lubię umiarkowanie - powiedział płaczliwie. - Jestem tam blady i niepozorny z powodu słabego oświetlenia. A jeszcze w dodatku chaszcze zaczepiają mnie bezczelnie.

   - Och, znam jedną słoneczną polanę pełną prawdziwków. Zostawię cię tam, a sam pobuszuję wśród drzew - zachęcałem.

   - A nie mógłbym zostać w domu? - jęknął Cień. - Zapalisz mi górne światło i sobie odpocznę. Ostatnio gonisz mnie jak setera…

   - O, Boże święty! - też jęknąłem.

   I pojechałem sam do lasu, zostawiając Cienia leżącego na tapczanie.

   Kiedy wróciłem późnym wieczorem zmęczony z trzema grzybami i z dwoma kleszczami, usłyszałem znane mi: HA, HA, HA!...




Z MOJEGO OKNA


 

W BARZE (2558)

 - Podwyższono mi emeryturę - oznajmiłem barmanowi na dzień dobry.

- O ile? - spytał barman.

- O całe trzy duże brandy - odparłem.

SPOJRZENIE


 

PYTANIA I ODPOWIEDZI (2534)

 - Tato, bałeś się duchów?

- Tylko ducha czasu...

CIEKAWOŚĆ


 

KONTROLA OBYWATELSKA (1724)

 - Dobry wieczór! Kontrola Obywatelska!... Już zaczynają wiosennie śpiewać ptaki. Posłuchamy na balkonie... Tak, zamiast gimnastyki wieczornej...

DOM W GLIWICACH


 

JEŻ I MRÓWKA - 304 (z książki - 2014 r.)

   - Dobrze, że jesteś. Mam dla ciebie pięknego, błyszczącego kasztana - przywitał jeż mrówkę.

   - Oj, ale ja go nie udźwignę - powiedziała mrówka.

   - To nic. Popatrzysz sobie na niego. Jest twój…




W GLIWICKIEJ KWIACIARNI TULI-PAN

 



WRONOTY (2286)

- Zaprzyjaźnić się z kurzem i z czasem? - zastanawiał się pan Jętek przed sobotnim sprzątaniem.

W NIEBIE




 

HALO... (2931)

 - Halo, Ziemia?

- Tak, słucham!

- Trochę więcej pokory.

- Ale ona mnie nie lubi...

RĘKOPIS STARANNY


 

Z TOMU "RÓWNOLEGŁE" - 2013 R.



 

poniedziałek, 29 marca 2021

JESIEŃ DOMOWA


 

MY - 10 (z książki - 2015 r.)

NAZWISKO

   - Ty masz nazwisko. A ja? - zaczął mój Cień ni stąd ni zowąd, kiedy staliśmy pod czerwonym światłem przed pasami.

   - Znowu pretensje. Po co ci nazwisko? - pytałem, gdy ruszyliśmy z tłumem przy zielonym. Czułem, że czeka mnie dłuższa rozmowa, więc skierowałem nas w stronę skweru przed Urzędem Miasta. Usiedliśmy.

   - To niesprawiedliwe - powiedział Cień, przyklejony do ławki. - Czy nie mógłbyś mnie jakoś nazwać? Wy ludzie wszystko nazywacie. Właściwie, co nie jest nazwane, dla was nie istnieje…

   - No, dobrze. Wybierz sobie jakieś imię i nazwisko - westchnąłem.

   - A nie mogę nosić twojego? - spytał.

   - W zasadzie możesz, czemu nie. Chcesz też mieć mój numer?...

   - Jaki numer?...

   - Każdy człowiek ma swój numer, długi, prawie nie do zapamiętania. Żeby  nie powtarzał się z innym…

   - Na szczęście nie jestem człowiekiem. Numeru nie muszę mieć…




Z MOJEGO WSCHODNIEGO OKNA


 

W BARZE (2557)

 - Już nikt nie czyta gazet - zauważyłem.

- Jeszcze czytam. Pan ma brandy, ja gazety - odparł barman.

PRACA


 

PYTANIA I ODPOWIEDZI (2533)

 - Tato, gdzie tkwi siła kobiet?

- W słabości...

PRZEJŚCIE


 

KONTROLA OBYWATELSKA (1723)

 - Dzień dobry! Kontrola Obywatelska!... Dzisiaj ŚWIATOWY DZIEŃ ABSOLUTU... Nieraz trzeba o tym pomyśleć. Pomilczymy trochę...

CZARNA


 

JEŻ I MRÓWKA - 303 (z książki - 2014 r.)

   - Siedzimy sobie, jakby nigdy nic i rozmawiamy właściwie o niczym, a fenomen istnienia nadal nie rozwiązany - powiedział jeż po dłuższym milczeniu.

   - Nie martw się, ktoś to w końcu na pewno rozwiąże - odparła mrówka wzdychając.




W GLIWICKIEJ KWIACIARNI TULI-PAN



 

WRONOTY (2285)

Chórzystki i chórzyści też są potrzebni…

W NIEBIE

 




HALO... (2930)

 - Halo, Niebo?

- Słucham!

- Czy praworządność musi być prawicowa?

- Nie mieszajcie nas do swojej polityki...

RĘKOPIS STARANNY


 

Z TOMU "RÓWNOLEGŁE" - 2013 R.



 

CIEŃ PORANNY


 

MY - 9 (z książki - 2015 r.)

DZIEWCZYNA

   Od rana mój Cień plątał się koło mnie markotny jak nigdy, mimo że dzień zapowiadał się słoneczny i szczęśliwy.

   Zabrałem go na spacer po mieście.

   - Co ci to? - spytałem znudzony jego pojękiwaniem.

   - Bez sensu - sapnął. - Często mówisz, że jestem niematerialnie nieśmiertelny jak anioł, ale każdy, byle neptek, może mnie podeptać, nawet kopnąć. A ty nawet mnie nie obronisz…

   Właśnie weszła na niego letnia dziewczyna w krótkiej spódnicy i mój Cień zamilkł.

   - Mógłbyś iść szybciej? - usłyszałem go znowu, kiedy dziewczyna oddaliła się trochę od niego.

   - Erotoman - powiedziałem niezbyt głośno. Dziewczyna jednak usłyszała, bo spojrzała na mnie oceniająco i przyspieszyła kroku, tak że nie mogliśmy już jej dogonić…




Z MOJEGO OKNA


 

W BARZE (2556)

 - Złudzenia! - westchnął barman. - Wszystko to złudzenia.

- Oprócz mojej brandy - odparłem.

ŻYCIE NA DŁONI


 

PYTANIA I ODPOWIEDZI (2532)

 - Tato, nie jest dobrze!

- Ameryki nie odkryłeś...

PRZEJŚCIE PO PRZEJŚCIACH


 

KONTROLA OBYWATELSKA (1722)

 - Dobry wieczór! Kontrola Obywatelska!... Trudno. Mniej spania.Nam też to się nie podoba...

KALAFIOR


 

JEŻ I MRÓWKA - 302 (z książki - 2014 r.)

   - Chciałbyś być w raju? - spytała niespodziewanie mrówka.

   - No, pewnie - odparł jeż.

   - Ja bym nie chciała. Brak celów, motywacji, punktów odniesienia…




W GLIWICKIEJ KWIACIARNI TULI-PAN



 

WRONOTY (2284)

Kiedyś wymiana ognia była gestem przyjaznym…

W NIEBIE




 

HALO... (2929)

 - Halo, Ziemia?

- Tak, słucham!

- Masz przestać wierzyć w relatywizm...

RĘKOPIS STARANNY


 

niedziela, 28 marca 2021

DOM CZASU


 

MY - 8 (z książki - 2015 r.)

RZECZYWISTOŚĆ

     Ostatnio byłem tak zajęty rzeczywistością, że zupełnie zapomniałem o moim Cieniu. Jakbym go w ogóle nie miał. Walczyłem o polepszenie jakości życia, o dalszy krok w karierze zawodowej, a nawet próbowałem mieć powodzenie u młodych kobiet, ćwicząc w siłowni dwa razy w tygodniu.

   Pewnego deszczowego dnia, kiedy odpoczywałem po ćwiczeniach intelektualno-siłowych, usłyszałem zjadliwe:  HA, HA, HA!

   Mój Cień!

   - O, jesteś - powiedziałem jakby od niechcenia. - Gdzie byłeś, jak cię nie było?

   - Byłem cały czas obok ciebie - odparł Cień. - Pilnowałem, żebyś nie zrobił jakiegoś ostatecznego głupstwa, nie do naprawienia…

   - Jakiego głupstwa - zaperzyłem się.

   - Nawet nie wiesz, ile tego narobiłeś…

   Byłem autentycznie oburzony.

   - Wynoś się!

   - Proszę bardzo. Jeszcze pożałujesz…

   Cień skierował się w stronę drzwi.

   - Poczekaj! Gadaj, jakie porobiłem głupstwa!

   I mój Cień gadał, gadał aż do rana…




Z MOJEGO OKNA


 

W BARZE (2555)

 - Co pan ostatnio ciekawego czytał? - spytał barman.

- " Statystyka na co dzień" - odparłem.

- Ojej! I co?

- Jestem przytłoczony...

PRZEJŚCIE


 

PYTANIA I ODPOWIEDZI (2531)

 - Tato, Ewa powiedziała, że nie chciałaby mieć takiego syna jak ja!

- I co jej powiedziałeś na to?

- Że nie chciałbym mieć takiej córki jak ona...

DOM W GLIWICACH