poniedziałek, 29 kwietnia 2019

DZIK ABSUR I CAŁA RESZTA ŚWIATA - 33


ISTOTA CZASU

   Absorudzik bardzo chciał zgłębić istotę czasu.
   Gdy nikogo nie było w domu, usiadł wygodnie przed największym domowym zegarem i zaczął wpatrywać się w nieruchome wskazówki. Nagle wszedł  dzik Absur i spytał zdziwiony:
   - Co robisz?
   - Usiłuję zobaczyć czas - odparł Absorudzik trochę speszony.
   Ojciec przysunął sobie krzesło i usiadł.
   - Może we dwóch będzie nam łatwiej…
   I siedzieli tak do momentu przyjścia dzikuski Absurdzicy, która pogoniła ich do jakiejś domowej roboty.
   - Szkoda czasu na głupoty - orzekła.


"DATY" - REPORTAŻ Z ŻYCIA MW



Z MOJEGO OKNA


PYTANIA I ODPOWIEDZI (1833)

- Tato, ty też nie lubiłeś owsianki?
- Też.
- To genetyczne?...

DOM W GLIWICACH


OGŁOSZENIA NAJDROBNIEJSZE (1745)

Miejski Zarząd Ogródków Działkowych (ul. Zygmunta 69) zabrania na terenie ogródków w naszym mieście sadzenia bananowców! Aż do odwołania!

SKÓRA


KONTROLA OBYWATELSKA (1023)

- Dobry wieczór! Kontrola Obywatelska!... W związku z długim weekendem przypominamy, że zabrania się grillowania na balkonach, dachach i tarasach. W mieszkaniach można... 

ROZDZIELONE


ZIELONE POJĘCIA - 273

- Więcej dbaj o zmysł równowagi!...


MOC ZIELENI


NOWE (885)

AKUROS - prawidłowy kierunek światopoglądu.
MIKO - straszny dziadunio o świcie.
ORNOK - wewnętrzny porządek bałaganu.

W GLIWICKIEJ KWIACIARNI TULI-PAN



WRONOTY (1585)

Panu Jętkowi odsłonił się rąbek tajemnicy, ale był tak bezczelny, że nie powiedział jakiej. Więc pan Jętek zasłonił go dłonią.

W NIEBIE




HALO... (2230)

- Halo, Ziemia?
- Tak, słucham!
- Jak tam u was ze szkolnictwem?
- O ile wiem, szczęśliwi uczniowie znowu chodzą do szkoły.
- To dobrze, to dobrze...

RĘKOPIS STARANNY


niedziela, 28 kwietnia 2019

DZIK ABSUR I CAŁA RESZTA ŚWIATA - 32


LAMPKA NOCNA

   Dzik Absur postanowił poważnie porozmawiać z dzikuską Absurdzicą o dalszym ich życiu, albowiem od tygodnia prawie nie odzywali się do siebie. Ta cisza była niekiedy denerwująca.
   - Usiądź, proszę - zaczął poważnym tonem - chciałbym ci coś zakomunikować…
   Abrudzica jakby się przestraszyła, ale nie siadła, tylko wzięła się pod boki i wygarnęła całą tygodniową porcję pretensji do Absura. Gadała chyba z godzinę, tak pięknie jak zawsze; dzik Absur słuchał jej z rozkoszą.
   - I sto razy ci mówiłam, żebyś wreszcie naprawił tą cholerną lampkę nocną, bo ciemno - zakończyła i poszła do kuchni gotować zupę ogórkową.



"DATY" - REPORTAŻ Z ŻYCIA MW



W BARZE (1856)

- Dzisiaj same złe wiadomości - oznajmił barman, odkładając gazetę.
- Może mi pan przekazać po północy? - poprosiłem.
- Mogę...

Z MOJEGO OKNA


PYTANIA I ODPOWIEDZI (1832)

- Tato, nie żyłeś w czasie wojny?
- Nie. Miałem szczęście. Mam nadzieję, że ty też będziesz je miał...

MIASTO W BUDOWIE


OGŁOSZENIA NAJDROBNIEJSZE (1744)

Matrymonialne! Oficer straży pożarnej pozna strażaczkę. Może być ochotnicza! - Tomasz Joniec, ul. Zygmunta 61/4

OKNA


KONTROLA OBYWATELSKA (1022)

- Dzień dobry! Kontrola Obywatelska!... Dzisiaj MIĘDZYNARODOWY DZIEŃ DOBREGO DNIA... Wszystkim, kogo spotkamy, mówimy "dzień dobry". Może będzie...

KALENDARZ


ZIELONE POJĘCIE - 272

Dyskusje polityczne powinny toczyć się w gabinecie krzywych luster...


POTĘGA CIERPLIWOŚCI


NOWE (884)

BLUMS - gafa z najwyższej półki.
TRIM - uderzenie po kieszeni.
JOKT - szeroki gest biedaka.

W GLIWICKIEJ KWIACIARNI TULI-PAN



WRONOTY (1584)

- Polub mnie - westchnął ten w lustrze.
- Może jutro. Teraz nie mogę. Dzisiaj narozrabiałeś nieziemsko - powiedział pan Jętek i zgasił światło.

W NIEBIE




HALO... (2229)

- Halo, Niebo?
- Słucham!
- Czy moje poglądy są słuszne?
- Zależy z której strony patrzeć...

RĘKOPIS STARANNY


DZIK ABSUR I CAŁA RESZTA ŚWIATA - 31


DYŻUR

   Na Absorudzika przyszła kolej i w poniedziałek został głównym dyżurnym na najdłuższej szkolnej przerwie. Miał pilnować ogólnego porządku, grzecznego zachowania wobec koleżanek, nawoływać do względnej ciszy i pilnować, żeby uczniowie nie wyrzucali do koszy kanapek z szynką. To były bardzo wstydliwe obowiązki i za pięć gum do żucia namówił Kosmoska, aby go zastąpił, a sam ukrył się w toalecie. Ale był taki hałas, że przegapił dzwonek kończący przerwę i spóźnił się na historię.
   Za karę musiał stać w kącie do końca lekcji i słuchać w bezruchu o przebiegu krwawej ale zwycięskiej bitwy pod Grunwaldem.



"DATY" - REPORTAŻ Z ŻYCIA MW



W BARZE (1855)

- Przepraszam, że spytam. Miał pan kiedyś ochotę się zabić? - zainteresował się barman.
- Dwa razy. Raz przed maturą, drugi raz, kiedy zrozumiałem, że nie mogę żyć bez brandy - odparłem.
- I jak widzę, nie zabił się pan?...
- Nie. Maturę cudem zdałem. A brandy nie jest taka straszna...

Z MOJEGO OKNA


PYTANIA I ODPOWIEDZI (1831)

- Tato, co jest najważniejsze u ludzi?
- Przekazywanie sobie wiadomości. Między innymi...

ANIOŁY Z KORY TOPOLOWEJ - PRZED ODLOTEM


OGŁOSZENIA NAJDROBNIEJSZE (1743)

Zgłębiłam sens życia, Mogę się tym podzielić! - Marianna Zubel, ul. Zygmunta 72/3

ŚWIATŁOCIEŃ DOMOWY


KONTROLA OBYWATELSKA (1021)

- Dobry Wieczór! Kontrola Obywatelska!... Jest susza! Prawie nie pada. Kto rzuci palenie, tego czekają cenne nagrody...

JESIEŃ MERCEDES


ZIELONE POJĘCIA - 271

To dziwne, ale miłość potrafi przyjaźnić się z nienawiścią...


WIOSNA W MIEŚCIE


NOWE (883)

MOTKAR - pojazd przyszłości bez kół.
SAMOR - indywidualista-stylista.
NKORTS - skomplikowany stosunek do władzy.

W GLIWICKIEJ KWIACIARNI TULI-PAN



WRONOTY (1583)

- A priori! - powiedział głośno pan Jętek w tramwaju i wszyscy chcieli ustąpić mu miejsca.

W NIEBIE




HALO... (2228)

- Halo, Ziemia?
- Tak, słucham!
- Wiesz, że składasz się w większości z wody?
- Wiem. Uczyli nas w szkole.
- Nie chciałbyś wrócić na chmurę?
- Ale tylko na chwilę...

RĘKOPIS STARANNY


piątek, 26 kwietnia 2019

DZIK ABSUR I CAŁA RESZTA ŚWIATA - 30


SOBOWTÓR

   Była letnia pełnia Księżyca i dzik Absur nie mógł zasnąć. Męczył się ze dwie godziny, w końcu wstał, ubrał się po cichu i wyszedł z domu, nie budząc dzikuski Absurdzicy i Absorudzika, którym śniły się jakieś przyjemne rzeczy.
   Absur szedł przed siebie aż na koniec miasta, jak na koniec świata. Tam spotkał swojego sobowtóra, który też nie mógł zasnąć. Usiedli bez słowa pod jakimś drzewem i patrzyli na tarczę Księżyca do wschodu Słońca. Wtedy wstali, podali sobie ręce i każdy poszedł w swoją stronę.
   Nie wiadomo jak sobowtór, ale dzik Absur musiał długo tłumaczyć się, gdzie był przez całą noc.



"DATY" - REPORTAŻ Z ŻYCIA MW



W BARZE (1854)

- Nie wiadomo: śmiać się czy płakać? - powiedział barman, odkładając gazetę.
- Płakać dzisiaj nie będę - odparłem. - Wygrałem dzisiaj sto złotych w totka.

Z MOJEGO OKNA


PYTANIA I ODPOWIEDZI (1830)

- Tato, zmieniłbyś swój zawód poety, gdybyś mógł?
- No, pewnie, z dziesięć razy. Ale to nie zawód, to nieszczęście...

GLIWICKI ZAMEK (DAWNE WIĘZIENIE)