piątek, 29 stycznia 2021

SNY NIEDOBUDZONE - 49 (z książki - 2015 r.)

OBCY

   Nie mogłem odnaleźć się w tym śnie.

   W moim rozpoznawalnym świecie, zamiast mnie, rządził jakiś obcy facet. Wysoki, gruby, łysy. Siedział przy moim biurku, chodził do moich miejsc, jadł z moich talerzy. Wszyscy myśleli, że jest mną.

  Obserwowałem to wszystko od dłuższego czasu, jakby z góry, spod sufitu, spod nieba. Nie mogłem wydobyć głosu, aby zaprotestować. Byłem niewidzialny i nikt nie zwracał na mnie uwagi, nawet najbliżsi.

   Ale w końcu, gdy ten grubas usiłował włożyć moje ulubione dżinsy (podarunek urodzinowy od ukochanej), parsknąłem śmiechem tak głośno, że wreszcie wszyscy mnie usłyszeli.

   Intruz rozpłynął się, a ja wróciłem do realnego świata snu.

   - Ale schudłeś - powiedział ktoś.

   - Biegłem w maratonie - skłamałem…




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz