DZIEŃ 306 - 20 I
- Chciałaś być kiedyś chłopcem? - spytał Bajgór Bajdoły podczas spaceru.
- O tak. Kiedy byłam w przedszkolu. Ale tylko dlatego, że wam łatwiej siusiać.
DZIEŃ 307 - 21 I
Za całe dwieście złotych, które dostał zupełnie niespodziewanie, Bajgór kupił Bajdole dwanaście ręcznie malowanych filiżanek, aby miała co tłuc, kiedy się pokłócą.
DZIEŃ 308 - 22 I
Tylko Bajdoła potrafiła, gadając z Bajgórem (lub z innym człowiekiem), poślizgnąć się, upaść na tyłek, wstać bez niczyjej pomocy i - jakby nigdy nic - kontynuować gadanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz