DZIEŃ 317 - 31 I
Bajdołę obudziło szczekanie Binga. Ktoś kręcił się pod jej drzwiami, a nawet chyba usiłował się włamać. Już miała dzwonić po Bajgóra, kiedy usłyszała:
- Kurwa, chyba pomyliłem drzwi, ja nie mam psa...
I nocny wędrowiec pojechał windą na inne piętro szukać swojego domu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz