DZIEŃ 312 - 26 I
Bajgór szedł za dziewczyną w długim płaszczu.
- Zgubi pani pasek - powiedział do niej, widząc zwisającego węża.
- A skąd wiesz, czy nie chcę go zgubić? - odpowiedziała dziewczyna, która okazała się facetem z długimi włosami, w dodatku jeszcze nieźle podpitym.
DZIEŃ 313 - 27 I
- Gdzieś, bardzo daleko - mówiła w ciepłym półśnie Bajdoła - jest nasza zielona wyspa. Ale nigdy do niej nie popłyniemy.
- Skąd wiesz? - spytał Bajgór.
- Jest za daleko, poza tym jest bezludna, a ja, mimo wszystko, lubię ludzi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz