DZIEŃ 352 - 6 III
Bajdoła i Bajgór poszli na giełdę staroci.
- Te przedmioty stworzyli ludzie, których już nie ma - mówiła Bajdoła. - Patrz, wszędzie są ślady ludzi: szczerby na szablach, błyszcząca od dotyku klamka, stłuczona szyba w witrażu...
Szli wzdłuż porozkładanych starych przedmiotów, nieużytecznych, zaśniedziałych, szarych - przygarniętych przez handlarzy czasu i byli zjednoczeni z przeszłością.
Ale my też jesteśmy śladami ludzi, których już nie ma - zauważył Bajgór.
Kupił dla Bajdoły dzwonek z urwanym sercem, bo nie wypadało wrócić z takich targów z pustymi rękami.
Więc wrócili do domu z dzwonkiem i z psem, żłobiąc mikroskopijne ślady na chodniku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz