DZIEŃ 326 - 9 II
Co jakiś czas serce Bajdoły dostawało arytmii i zatrzymywało się nawet na kilka chwil, a wtedy wystraszony Bajgór zawsze chciał dzwonić po pogotowie. Ale Bajdoła powstrzymywała go, mówiąc, że to u niej normalne i zaraz minie.
- Gdybym wierzyła w reinkarnację, to zapewne w którymś wcieleniu byłam dziewicą prowadzoną przez Majów na ofiarę. Wiesz, co robili takiej dziewczynie?
- Wiem. Ale ja cię obronię, bo twoje serce należy do mnie.
- Tak ci się tylko wydaje, mój władco!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz