37
MAZYK: Mógłbyś mówić jaśniej?
UFF: Och, widzę, że dzisiaj nie masz ochoty na myślenie.
38
MAZYK: Dlaczego kłujesz się szpilką?
UFF: Sprawdzam, czy nie śnię.
39
UFF: Jak myślisz? Ten łysy facet po drugiej stronie ulicy mógłby być naszym przyjacielem czy wrogiem?
MAZYK: Nie mam pojęcia. O, uśmiechnął się...
UFF: Ale do siebie.
40
UFF: Wiesz, co wyczytałem wczoraj?
MAZYK: No?
UFF: Kiedyś obcinano języki za kłamstwa...
MAZYK: To jak oni mogli potem mówić prawdę?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz