17
UFF: Myślisz, że wszyscy jesteśmy z Kosmosu?
MAZYK: A niby skąd mielibyśmy być?
18
UFF: Dziś była pełnia Księżyca i nie mogłem zasnąć!
MAZYK: O, mogłeś sobie wyobrazić, że jest Słońcem. Ty tak lubisz spać w dzień.
19
UFF: Wiesz, Mazyku? Śniło mi się, że byłem bardzo ważną osobą. Tak ważną, że na jakimś najbardziej ważnym bankiecie obsługiwało mnie osobiście pięciu kelnerów i kelnerka...
MAZYK: Tylko jedna?
UFF: Ale tylko do mnie uśmiechała się bez przerwy.
20
UFF: Czujesz, jak czas szybko biegnie?
MAZYK: Przecież nie może szybciej od nas!
21
UFF: Mazyku, wydaje mi się, że zgubiłem sens.
MAZYK: A ja wczoraj pogubiłem jeden z bezsensów...
UFF: Może się jeszcze znajdą. Poszukajmy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz