204
UFF: Wiesz? Wydaje mi się, że widziałem wczoraj anioła!
MAZYK: Ty to masz szczęście. Ja tam widzę samych diabłów...
205
MAZYK: Umiesz jeździć na rowerze?
UFF: No pewnie. Raz o mało się nie zabiłem.
MAZYK: A na nartach?
UFF: Nie. Zimą staram się jak najrzadziej wychodzić z domu...
206
MAZYK: Ty tak ufasz każdemu, a potem dziwisz się, że cię oszukują.
UFF: Daruj, charakteru nie zmienię.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz