niedziela, 15 kwietnia 2012

ROZMOWY MAZYKA I UFFA (181 - 185)

181
MAZYK: Chciałbyś bezkarnie przejść przez życie!
UFF: Przepraszam bardzo. Wczoraj zapłaciłem mandat, bo przechodziłem tam, gdzie nie można...

182
MAZYK: Ale dziurawy chodnik!
UFF: Nie narzekaj. Świetne ćwiczenie omijania życiowych pułapek...

183
UFF: Gdzie idziesz?
MAZYK: Na jubileusz. Moje liceum obchodzi stulecie!
UFF: Boże święty, tak długo chodziłeś do szkoły?

184
UFF: Zapisałem się na bieg maratoński.
MAZYK: Coś takiego...
UFF: Oj, zawsze mogę nie iść.

185
MAZYK: Co ci się śniło?
UFF: Świadomość istnienia.
MAZYK: Jak wyglądała?
UFF: Nie za ładnie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz