186
UFF: Moje wczoraj, dziś i jutro wyglądają jednakowo.
MAZYK: Skąd wiesz, jak będzie wyglądało jutro?
UFF: Przecież jestem umówiony z tobą.
187
UFF: Jawa czy sen? Co ci przypomina?...
MAZYK: Widok znajomy ten!
188
MAZYK: Wszystko jest przypadkiem!
UFF: O, przepraszam. Ja przedwczoraj zupełnie świadomie zapomniałem o jednym takim osobniku...
189
UFF: Czym się różni śnieg wielkanocny od bożonarodzeniowego?
MAZYK: Spojrzeniem na niego.
190
MAZYK: Musisz wszystko sprowadzać do absurdu?
UFF: Lepiej do absurdu niż do obłędu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz