176
MAZYK: Nie rozumiesz takiej prostej rzeczy?
UFF: Ja rozumiem tylko zagmatwane...
177
MUZYK: Ale gruby!
UFF: Gruby? Maleńki...
MUZYK: Jaki maleńki? Wysoki jak wieża...
178
MAZYK: Wilk syty i owca cała...
UFF: Wilk zasnął, a owca pognała w owczym pędzie, aby wszystkim o tym obwieścić.
179
MUZYK: Banał!
UFF: Ale wielki!
180
UFF: Na Placu Inwalidów starła się grupka z grupką.
MAZYK: I co?
UFF: I nic. Pozamieniali się koszulkami i zaczęli od nowa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz