DZIEŃ 365 - 19 III
Bajdoła kochała góry, bo są niezniszczalne, a idąc skalistymi szlakami, co krok zmienia się nam widok szczytów i dolin, jak w boskim kalejdoskopie. Nawet zmęczenie w otoczeniu turni jest przyjemne, a gaszenie pragnienia z górskiego potoku rozkoszne.
Bajdoła od dziecka lubiła bajki, a i teraz przepadała za ludźmi, którzy byli oderwani od wyciosanego, realnego życia i nie ględzili godzinami o pieniądzach, nielubianej pracy, modzie i polityce.
I musiała wejść na ścieżkę BAJGÓRA, albo pozwolić mu pobiegać na jej ścieżce.
Nie chciała wiedzieć, że góry też niszczeją, a za bajki wielu wyrachowanych bajkopisarzy odłożyło w bankach fortuny...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz