Michale!
Dzisiaj też krótko!
Lecę na dwudniowy urlop do Nieba. Nie obraź się, ale muszę się trochę odpocząć od ludzkiego hałasu. Uważaj na siebie i rano zakładaj sweter. Nie będzie za ciepło. No i wyrzuć wędlinę z lodówki - już przeterminowana...
W zastępstwie będzie się Tobą opiekował mój dobry kolega. Mam nadzieję, że nie przyniesiesz mi wstydu!
Twój Anioł Stróż
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz