DZIEŃ 233 - 8 XI
Bajdoła spotkała człowieka, który zrobił jej kiedyś świństwo. Ale zapomniała, o co chodziło i podała mu nawet rękę.
- Przepraszam - powiedział speszony. - Wiesz za co...
- Nie ma sprawy - mruknęła Bajdoła i była to prawda.
Zza rogu ukazał się Bajgór, facet powtórzył "przepraszam" i zniknął na zawsze z życia Bajdoły.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz