DZIEŃ 241 - 16 XI
Bajgór w swoim życiu uprawiał wiele zawodów - między innymi przez dwadzieścia miesięcy był maszynistą teatralnym i zapragnął pokazać Bajdole kulisy teatru. Ponieważ nikt go już nie pamiętał, kupili bilety i weszli głównym wejściem.
Bajgór wpadł na pomysł, żeby zagrać inspektorów przeciwpożarowych... Wywołali niezłą panikę wśród dyrekcji, artystów i personelu pomocniczego. Dzięki temu zwiedzili dokładnie wszystkie zakamarki teatru. Spektakl zaczął się z opóźnieniem, bo wszyscy byli zajęci sprawdzaniem gaśnic i kurtyny wodnej, która była niezbyt sprawna...
Ale i tak Bajdoła nie chciała usiąść na widowni na honorowym miejscu. Nie znosiła udawania na scenie. Wolała czytać książki.
Więc wrócili do domu Bajdoły, gdzie się mniej udaje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz