piątek, 16 grudnia 2011

POWTÓRKA - "366 DNI BAJDOŁY I BAJGÓRA" (Odc. 138)

DZIEŃ 232 - 7 XI
   Bajdoła i Bajgór poszli dla kawału do SEX SHOPU. Nic tam nie kupili, ale kiedy wrócili do domu, Bajdoła niespodziewanie wyjęła z szafy FLETNIĘ PANA, którą dostała od pierwszego czy drugiego narzeczonego i kazała Bajgórowi na niej grać, chociaż Bajgór uczył się tylko gry na skrzypcach i to tylko przez trzy lata.
   - I co? - spytał Bajgór po kilku udanych nawet dźwiękach.
   - Ano nic! - odpowiedziała Bajdoła i wyrzuciła FLETNIĘ PANA do śmieci.
   - To ja skoczę do domu po skrzypce, mam chyba w tapczanie - zaproponował Bajgór.
   - O, nie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz