DZIEŃ 248 - 23 XI
- Wiesz, jak możemy przedłużyć swoje życie? - spytał Bajgór Bajdołę, która natychmiast przerwała prace domowe. - Zwielokrotniając je!
- To znaczy?
- Traktujemy każdy dzień jak nowe, osobne istnienie. Rano rodzimy się, przez cały dzień przetrawiamy rzeczywistość, działając mniej lub bardziej intensywnie, a wieczorem przychodzi senność i umieramy, aby się odrodzić następnego dnia.
- A sny?
- To złudy przeszłości, zbiorowe WCZORAJ odbite w krzywym zwierciadle.
- No, ale wymyśliłeś! - prychnęła Bajdoła. - Sny są najważniejsze. Reszta to złudzenie pazernych wyznawców rzeczywistości. Wydaje im się, że świat został stworzony specjalnie dla nich i jest tak jasny jak Słońce, które świeci im po to, aby mogli widzieć swoją twarz w lustrze, albo w szybie wystawowej... Jasne?! Tylko sny przedłużają nasze życie.
- Jasne! Masz rację.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz