DZIEŃ 192 - 28 IX
Bajgór przypomniał sobie wczorajszy sen Bajdoły, kiedy jadąc pociągiem, spojrzał na samotnie stojący dom na szczerym polu. Przez lata miliony oczu podróżnych przewiercały go na wylot; bezwiednie, bez ciekawości, z nudów...
- Już dawno powinien rozlecieć się na kawałki! Nie chciałbym mieszkać w takim domu - powiedział do siedzącego obok nieznajomego, który na szczęście spał i śnił o zupie pomidorowej z ryżem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz