DZIEŃ 190 - 26 IX
Niekiedy Bajdoła klasyfikowała ludzi jak grzyby: smakowity, jadalny, jadalny-niesmaczny, lekko trujący, trujący, śmiertelnie trujący...
- A jakim grzybem jestem ja? - spytał Bajgór, który bardzo dobrze znał się na grzybach.
- Ty? - zastanawiała się Bajdoła. - Jesteś borowikiem szatańskim!
- Och, ty pieprzniku jadalny, czyli kurko...
- Zaraz cię wyrzucę z mojego domu - użyła ostatecznej broni Bajdoła.
DZIEŃ 191 - 27 IX
Bajdoła opowiedziała swój sen:
- Zbudowaliśmy szałas obok toru kolejowego z przezroczystych gałęzi, bo była jesień. Ludzie jadący pociągiem, patrzyli chciwie na naszą miłość, rzucali w nas ogryzkami i pokazywali nam języki. I wiesz, co się stało?
- Pociąg wykoleił się i zwalił do rowu - zaśmiał się Bajgór.
- Skąd wiesz?!
- Bo ja miałem niedawno podobny sen, tylko że kochaliśmy się właśnie w tym pociągu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz