DZIEŃ 179 - 15 IX
- Lubię kwiaty - mówiła Bajdoła - ale smutno mi, że skazane są na wycięcie jak zwierzęta rzeźne. Kwiaciarnie przypominają sklepy mięsne!
- Wszystko to, co otrzymało życie, skazane jest na śmierć. Tyle razy o tym mówiliśmy - przypomniał Bajgór i przyrzekł sobie, że odtąd będzie przynosił Bajdole kwiaty w doniczkach. Ale wiedział, że o tym zapomni.
DZIEŃ 180 - 16 IX
Bajgór, słysząc od Bajdoły o haniebnym napadzie na staruszkę, powiedział:
- Tych bandytów trzeba by zamknąć ze słoniami! Słonie szanują swoje stare kobiety. To one przewodzą stadem...
- Bo najlepiej pamiętają szlaki do wodopojów - przypomniała sobie Bajdoła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz