DZIEŃ 201 - 7 X
Bajdoła chciała tego dnia być sama i pojechała autobusem do lasu. Siadła na liściach pod dwustuletnim dębem i podniecona słuchała, jak obejmując korzeniami, kocha Ziemię i sieje obficie żołędzie...
Kilka miesięcy temu była tu z Bajgórem, ale liście, na których siedziała, szumiały wtedy wysoko na gałęziach, a żołędzie dopiero się zawiązywały.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz