poniedziałek, 30 kwietnia 2012
ROZMOWY MAZYKA I UFFA (245 - 249)
245
MAZYK: To, co mówisz, jest głupie!
UFF: O, mój drogi, uważaj. To może jeszcze kiedyś nami rządzić!
246
UFF: Kupiłem wczoraj trąbkę.
MAZYK: Po co?
UFF: Mój sąsiad ma od tygodnia bęben...
247
MAZYK: Patrz, jadą do ślubu.
UFF: Ciekawe, czy przy rozwodzie będą tak trąbić?
248
MAZYK: Przed chwilą słońce, teraz deszcz. Pogoda nie może się zdecydować...
UFF: No, właśnie. A ja zgubiłem parasol!
249
MAZYK: Nie wiedziałem, że lubisz boks.
UFF: Tak powinno się prowadzić wszystkie wojny. W rękawicach!
niedziela, 29 kwietnia 2012
LISTY DO MICHAŁA (18)
Michale!
Wczoraj, gdy wracałem na Ziemię z urlopu, zobaczyłem na jakimś placu pulsujący tłum. Niesamowity widok z góry, mówię Ci. Tak, jakby to był jeden kolorowy twór, a przecież każdy z tych ludzi miał swoje ciała i swoje myśli. Musieli być czymś bardzo wzburzeni, bo wymachiwali pięściami i chorągwiami. I najwyraźniej chcieli kogoś bić! Ale kogo?... Chciałem spytać o to jakiegoś Anioła Stróża, opiekującego się którymś z krzyczących, ale wyobraź sobie - żadnego nie było w pobliżu... I przypomniałem sobie nagle, że jest przecież okres urlopowy dla Aniołów i zapewne są to ludzie pozbawieni opieki, na ten krótki czas.
Tak to jest z wami, mój Michale. Wystarczy was zostawić na chwilę samych, a zaraz wywołacie wojnę!
Twój Anioł Stróż
ROZMOWY MAZYKA I UFFA (240 - 244)
240
UFF: Wiesz? Nagle zniknęły u mnie mrówki faraona.
MAZYK: Cholera, pokazały się w moim domu!
UFF: Patrz, jakie wędrowniczki. Nie martw się, na pewno wrócą do mnie.
241
UFF: Wczoraj o mało nie złamałem ręki.
MAZYK: Znowu upadłeś?
UFF: Nie. Przez godzinę trzymałem smycz z bernardynem. Jego pani poprosiła mnie, żebym go popilnował przed sklepem z butami...
242
UFF: Rewelacja!
MAZYK: Gdzie?
UFF: Nigdzie. Tak sobie mówię co pięć minut, żeby się odstresować.
243
UFF: Spotkałem kolegę z klasy...
MAZYK: I co?
UFF: Zupełnie bez klasy. Nawet mi się nie odkłonił...
244
UFF: Tak pomyślałem...
MAZYK: No?
UFF: Gdyby wszystkich wyrównać, to zawsze znajdzie się ktoś, kto włoży sobie wkładkę do butów...
sobota, 28 kwietnia 2012
LISTY DO MICHAŁA (16)
Michale!
Dzisiaj też krótko!
Lecę na dwudniowy urlop do Nieba. Nie obraź się, ale muszę się trochę odpocząć od ludzkiego hałasu. Uważaj na siebie i rano zakładaj sweter. Nie będzie za ciepło. No i wyrzuć wędlinę z lodówki - już przeterminowana...
W zastępstwie będzie się Tobą opiekował mój dobry kolega. Mam nadzieję, że nie przyniesiesz mi wstydu!
Twój Anioł Stróż
ROZMOWY MAZYKA I UFFA (236 - 239)
236
MAZYK: A co to?
UFF: Demonstracja feministek przeciwko powiedzeniu: SIAŁA BABA MAK, NIE WIEDZIAŁA JAK...
237
UFF: Chciałbyś do Nieba?
MAZYK: No pewnie...
UFF: A ja się zastanawiam.
238
UFF: Wiesz? Zapisałem się do teatru amatorskiego!
MAZYK: Chcesz zagrać Hamleta?
UFF: O, nie. Zawsze marzyłem, żeby podnosić kurtynę...
239
UFF: Och, pojechałbym do lasu.
MAZYK: Po co? Jeszcze nie ma grzybów.
UFF: Posłuchać swojego echa, dawno go nie słyszałem!
LISTY DO MICHAŁA (15)
Michale!
Dzisiaj krótko, bowiem muszę na Ciebie szczególnie uważać. Rano spotkałeś aż pięciu kominiarzy i przez cały dzień będziesz rozglądał się za szczęściem. A wtedy właśnie najłatwiej wpaść w pułapki nieszczęścia!
Twój Anioł Stróż
ROZMOWY MAZYKA I UFFA (230 - 235)
230
UFF: Och, pograłbym w piłkę!
MAZYK: Wiesz, ile masz lat?
UFF: No właśnie. Kiedy miałem mniej, to mi się nie chciało...
231
UFF: Mówiłem ci?
MAZYK: Nie.
UFF: Niedawno idę sobie, a tu w mgły wyłania się mój sobowtór, który - jak się okazało - był mną!
232
UFF: Gdyby nie było prawa, byśmy się pozabijali?
MAZYK: My chyba nie...
233
UFF: Zawsze żal mi wykluczonych.
MAZYK: A masz dla nich jakiś klucz?
234
UFF: Biedny Wojtek.
MAZYK: Jaki Wojtek?
UFF: Wokół którego wszyscy krążą...
235
UFF: Odkryłem Amerykę!
MAZYK: Boże, znowu?
piątek, 27 kwietnia 2012
czwartek, 26 kwietnia 2012
LISTY DO MICHAŁA (14)
Michale!
Ludzie mają wspaniały dar, którego często nie doceniają: MYŚLI! Możecie z nimi wędrować po Czasie. Co prawda tylko po przeszłym. Czas teraźniejszy wyławiacie dla potrzeb czasu przeszłego. Tak to jest... Nie macie dostępu do czasu przyszłego, ale do niego nie mają nawet Aniołowie, przynajmniej my, szeregowi.
Jeśli możesz, myśl jak najczęściej! Żyjesz...
Twój Anioł Stróż
ROZMOWY MAZYKA I UFFA (225 - 229)
225
MAZYK: A co to za potworny hałas?
UFF: To muzyka, literatura i sztuka kłócą się, co jest ważniejsze dla ludzkości...
226
MAZYK: Ile talerzy tłuczesz w ciągu roku?
UFF: Jak to ile? Trzysta sześćdziesiąt pięć, a nieraz nawet trzysta sześćdziesiąt sześć...
227
UFF: Ja najlepiej widzę, gdy zamknę oczy.
MAZYK: Ale teraz otwórz, przechodzimy przez ulicę w godzinach szczytu!
228
UFF: Gdyby rozdawano książki za darmo, to by je czytano?
MAZYK: Nie sądzę. O, może, gdyby płacono za czytanie...
229
MAZYK: Wolałbyś siedzieć w pojedynczej celi czy w wieloosobowej?
UFF: Jezus Maria, idą jakieś zmiany?
środa, 25 kwietnia 2012
LISTY DO MICHAŁA (10)
Michale!
Masz serdeczne pozdrowienia od Anioła Twojego sąsiada żyjącego obok...
Mojemu koledze jest niezmiernie przykro, bo jego podopieczny naplotkował wkoło, że przypalasz garnki, chodzisz głośno późnymi wieczorami i prowadziłeś się kiedyś niemoralnie, a teraz udajesz niewiniątko. A on po prostu zazdrości Ci Twojego optymizmu i uśmiechu na co dzień - według niego bez powodu.
Nie przejmuj się. Niech sobie gada. I właśnie dzisiaj, gdy go spotkasz, uśmiechnij się od ucha do ucha. Co go zapewne doprowadzi do wściekłości. Amen!
Twój Anioł Stróż
ROZMOWY MAZYKA I UFFA (221 - 224)
221
MAZYK: Zauważyłeś? Jakby coraz mniej szczęścia na świecie.
UFF: A kiedy ostatni raz znalazłeś podkowę?
222
MAZYK: O, dwie wrogie manifestacje połączyły się ze sobą!
UFF: I pognały przeciwko trzeciej...
223
MAZYK: Ale demagogia!
UFF: Gdyby przejrzała się w lustrze, może poszłaby na kurację odchudzającą...
224
MAZYK: Kupiłeś aż dwa kilo marchwi?
UFF: Och, dostałem w prezencie królika. Mogę ci go pożyczyć na trochę...
MAZYK: Obejdzie się. Jeszcze bym ci go zjadł.
wtorek, 24 kwietnia 2012
LISTY DO MICHAŁA (8)
Michale!
Oprócz miłości zazdroszczę ludziom muzyki!
Z tymi chórami anielskimi, o których się u was mówi, to bzdura. Nie ma żadnych chórów anielskich...
Muszę Ci powiedzieć, że bardzo często nucisz bezwiednie i mnie to nawet nie denerwuje, chociaż twoje buczenie zwraca uwagę przechodniów. Niedawno nuciłeś hymn ościennego państwa... O, gdybyś widział zabójczy wzrok jakiejś staruszki, która szła za Tobą. Nie wiem, dlaczego chciała Cię zabić: czy dlatego, że fałszowałeś, czy dlatego, że nie lubi sąsiadów.
Twój Anioł Stróż
ROZMOWY MAZYKA I UFFA (217 - 220)
217
UFF: Co by było, gdyby wszystkie ściany były przezroczyste?
MAZYK: Wygadujesz!
UFF: Miałbyś wreszcie wkoło prawdę absolutną!
218
MAZYK: Gdybyśmy nie igrali z ogniem, nigdy nie mielibyśmy go na usługach...
UFF: O, słyszysz? Jedzie straż pożarna. Widocznie ogień przesadził.
219
UFF: Co taka cisza?
MAZYK: Strajk wszystkich kierowców. Znowu podniesiono cenę benzyny.
220
MAZYK: Odkryto, że jedzenie jaj szkodzi zdrowiu...
UFF: A czy kury o tym wiedzą?
poniedziałek, 23 kwietnia 2012
LISTY DO MICHAŁA (7)
Michale!
Nawet nie wiesz, że dzisiaj miałeś wpaść pod samochód pijanego kierowcy...
Ale tuż przed wyjściem z domu przypomniałem Ci, że powinieneś zabrać ze sobą parasol. Musiałeś poszukać go w szafie. Ta minuta przedłużyła Twoje życie - no, nie wiadomo o ile. Nawet ja nie wiem...
Uratowałem Cię i nie postawisz mi nawet piwa, bo o tym nie wiesz!
Twój Anioł Stróż
ROZMOWY MAZYKA I UFFA (213 - 216)
213
UFF: Wczoraj spadła dachówka, kilka centymetrów od mojej głowy!
MAZYK: No to urodziłeś się jeszcze raz.
UFF: A miałem nie wychodzić z domu...
214
MAZYK: Dzisiaj można było wygrać dziesięć milionów...
UFF: Boże święty, ktoś nabawił się strasznych kłopotów!
215
UFF: Optymiści dłużej żyją!
MAZYK: Ale pesymistów jest więcej na świecie...
216
UFF: Od wczoraj przestaję jeść mięso!
MAZYK: Co się stało?
UFF: Śniło mi się, że jestem świnią.
KOMUNIKAT SPECJALNY!
ZAPRASZAM WSZYSTKICH MIŁOŚNIKÓW DZIECI : www.filcempolapkach.blogspot.com
Jest to blog mojej córki plastyczki - Iwony Wrońskiej-Stopa,
gdzie można obejrzeć i nawet kupić kolorowe cudeńka z filcu. Jej dzieci - Tymon i Leonek je uwielbiają!
Na specjalne zamówienie Iwona sfilcuje każdy wymyślony przez Was wzór!
POLECAM!
niedziela, 22 kwietnia 2012
Subskrybuj:
Posty (Atom)