DZIEŃ 164 - 31 VIII
Byli trochę zmęczeni tym długim odpoczywaniem i z radością przywitali dzień, kiedy trzeba się pakować i wracać na swoje śmieci.
Bingo oszalał, biegając wokół walizek, a w pociągu niecierpliwie wypatrywał końcowej stacji, aby pociągnąć ich do domu Bajdoły, gdzie z rozkoszą zwinął się w swoim ukochanym koszu.
A Bajdoła i Bajgór głęboko wciągnęli do nosów znajomy zapach.
DZIEŃ 165 - 1 IX
Nie wychodząc przez cały dzień, jedli, słuchali muzyki, czytali i prawie nic nie mówili...
A jamnik Bingo spał i spał, jakby chciał zapomnieć o długich męczących nadmorskich spacerach. Tylko wieczorem poprosił, aby go wyprowadzić do podwórkowej ubikacji, gdzie obsikał granice swojego terytorium.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz