* * *
To był ponury, podzielony świat. W klatkach. Jedne - dla ludzi pięknych, drugie - dla brzydkich, a te klatki jeszcze w innych klatkach... Osobne klatki dla mądrych, dla głupich, dla leniwych, dla pracowitych, dla pijących, dla abstynentów, dla erotomanów, dla ascetów... Klatek bez liku!
I ja - biegający od jednej klatki do drugiej. Nikt mnie nie wpuszczał. Musiałem być na wolności.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz