DZIEŃ 71 - 30 V
A dzisiaj spadł ciepły, ulewny deszcz i podczas spaceru zabłocili się od stóp do głów...
Ale zaraz potem wyrosła nad miastem wspaniała tęcza i, ku oburzeniu przechodniów, Bajdoła i Bajgór, obejmujac się, skakali po kałużach z radości, a Bingo tarzał się w brudnej wodzie z rozkoszą.
DZIEŃ 72 - 31 V
- Powiedz mi - zaczął Bajgór w samo południe - czy powinienem bardziej dostosować się do większości? Przecież, gdzie się nie spojrzy, większość zwycięża. Już mnie denerwuje to moje wieczne przegrywanie.
- A jak sobie wyobrażasz dostosowanie się do większości? - zaśmiała się Bajdoła.
- Bo ja wiem? Może kupisz mi krawat?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz