DZIEŃ 215 - 21 X
Bajgór tego dnia zrobił Bajdole niespodziankę. Wieczorem zgasił elektryczne oświetlenie, zapalił kilka świec i na tle białej ściany urządził TEATR CIENI.
Bajdoła siedziała urzeczona z kieliszkiem dobrego wina i słuchając delikatnej muzyki, patrzyła na sceny początku i końca świata, które stworzył Bajgór tylko dla niej. Tylko dla niej!
DZIEŃ 216 - 22 X
Tej nocy Bajdoła nie mogła zasnąć i usiłowała wyobrazić sobie człowieka, który wymyślił powiedzenie: A KTO DAJE I ODBIERA, TEN SIĘ W PIEKLE PONIEWIERA...
Gruby - chudy, młody - stary, blondyn - szatyn, głupi - mądry, bogaty - biedak, pijak - abstynent, rozpustnik - cnotliwy?...
- Na pewno nie ma go już na świecie - pomyślała i zamiast liczyć barany, aż do zapadnięcia w sen, układała różne powiedzonka, o których i tak się nikt nie dowiedział. Nawet Bajgór.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz