NIESPRAWIEDLIWOŚĆ
Dzik Absur dumał o niesprawiedliwości.
Westchnął.
- Świat
nierówno obdziela ludzi… Są biedni i bogaci, wielcy i mali, mądrzy i głupi,
dobrzy i źli. Czyżby był to jakiś tajemniczy motor życia? Walka o miejsce na
Ziemi?…
Spojrzał na
zachmurzone niebo.
- Czy to ma
znaczenie? Wszystko tymczasowe. Nawet wygrana na loterii szybko się kończy…
Myślał o
tym wszystkim do wieczora, aż zrobiło mu się smutno jak wierzbie płaczącej
jesienią.
- Jest
tylko jedna pewna wygrana dla każdego: zaistnienie. I przegrana na końcu, przed
którą nikt nie ucieknie…
Na niebie
ukazał się wielki księżyc w pełni, od początku niemy świadek sprawiedliwości i
niesprawiedliwości na Ziemi.
Co widział,
to widział – nikomu nie powie…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz