PRZYTULANIE
Nagle w lesie dzik Absur zapragnął się poprzytulać. Było to pragnienie tak wielkie, że go to zdziwiło i zawstydziło.
- Dobrze,
że nie jestem w mieście, mógłbym mieć kłopoty, gdybym nagabywał obcych ludzi - pomyślał.
Najpierw
przytulił się do pięknej strzelistej brzozy, potem do solidnego buka. I tak do
setki innych drzew…
Kot Mijuś
miauknął ostrzegawczo.
- Ojej,
przepraszam. Zapomniałem o tobie, ale ciebie mam na co dzień…
Mijuś
miauknął jeszcze raz.
Więc Absur
przytulał go wyjątkowo tkliwie przez całe pół godziny, a potem zaczął budować
nowy przytulny szałas na małej polanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz