415
UFF: Mówiłeś coś?
MAZYK: Znowu się wyłączyłeś?
UFF: Co jakiś czas grzeję się nadmiernie i sam się wyłączam...
416
MAZYK: My jesteśmy dwójką bez sternika, czy ze sternikiem?
UFF: To zależy od dni...
417
MAZYK: Co dzisiaj jadłeś na obiad?
UFF: Już nie pamiętam. Chyba coś dobrego... Wiesz? Odkąd jadam w Barze Teatralnym, strasznie polubiłem zmywanie.
418
MAZYK: Dlaczego się zatrzymałeś?
UFF: Ach, odrzuciłem pewną myśl. Była robaczywa...
419
MAZYK: To niesłychane!
UFF: Też nie słyszałem...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz