KLUCZ
Ten klucz - na pierwszy rzut oka zupełnie niepozorny - wisiał na pewnej ścianie nad łóżkiem nie wiadomo od kiedy, może od dwudziestu lat, może od pięćdziesięciu; wydawało się, że od zawsze. Trochę staroświecki, nawet już trochę zardzewiały wisiał sobie na tej ścianie - między starą fotografią z brodatym człowiekiem a nieczynnym zegarem ze śpiącą kukułką - zupełnie jakby to była jego wyuczona praca. A przecież ten klucz musiał kiedyś należeć do jakiegoś zamka, którego zapewne otwierał i zamykał tysiące razy.
Pewnej nocy - takiej nocy, kiedy wszystkie przedmioty mogą ze sobą rozmawiać, stary zegar ze śpiącą kukułką spytał klucza:
- Wiesz, gdzie jest twój zamek?
- Nie wiem - odpowiedział klucz. - Tak samo, jak ty nie wiesz, gdzie jest twój czas...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz