320
MAZYK: Smutny jesteś!
UFF: Bo jestem mordercą. Rano zabiłem komara...
321
UFF: Myślisz, że istniejemy poza naszą świadomością?
MAZYK: Sprawdźmy. Ja cię uszczypnę, a ty mnie. Ale nie za mocno!
322
MAZYK: Chciałbyś mieć inną twarz?
UFF: No pewnie. Ale jakbym się poznał?
323
UFF: To wszystko przez tą chemię!
MAZYK: Co się stało?
UFF: Coraz mniej much w mieście i jaskółki nas opuściły...
324
MAZYK: Ale głupota!
UFF: Gorsza pewność, że się jest najmądrzejszym...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz