piątek, 25 maja 2012

ROZMOWY MAZYKA I UFFA (370 - 374)

370
MAZYK: Och, nieraz jest mi wszystko jedno.
UFF: Mój drogi, albo wszystko, albo jedno...

371
MAZYK: Co tak wypatrujesz?
UFF: Patrz, jaka dzisiaj wyraźna granica między Niebem a Ziemią!

372
MAZYK: Chciałbyś być sławny?
UFF: O, nie! Musiałbym przedtem skoczyć na golasa z dziesiątego piętra, recytując po drodze przed kamerami swoje wiersze i jeszcze na dodatek grając na gitarze. O, nie!

373
MAZYK: Co ci się wydaje? Bo nie dosłyszałem...
UFF: Że mój cień kumpluje się poza moimi plecami z moją duszą!

374
UFF: Gdy byłem dzieckiem, zawsze dziwiłem się, jak każda pora roku przystosowana jest do warunków pogodowych.
MAZYK: Teraz już się nie dziwisz?
UFF: Teraz też...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz