380
UFF: Ktoś znowu pobił rekord świata.
MAZYK: Co zrobił?
UFF: Wszystko jedno, zaraz potem też został pobity!
381
MAZYK: Nie wiem, dlaczego nie lubisz jesieni!
UFF: Bo mi nie przypomina wiosny...
382
MAZYK: Co ci się dzisiaj śniło?
UFF: Och, wygrałem największą kumulację, ale okazało się, że kupon był w książce, którą ofiarowałem bibliotece publicznej...
383
MAZYK: Piramidalna głupota!
UFF: To znaczy, że niezniszczalna, jak piramida Cheopsa.
MAZYK: Do czasu, do czasu...
384
MAZYK: Co z tym sensem? Jak potrzebny, to go nie ma.
UFF: A ja mam zawsze zapasowy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz