255
MAZYK: Co ci się dzisiaj śniło?
UFF: Nie uwierzysz.
MAZYK: Uwierzę!
UFF: Nie pamiętam...
256
MAZYK: Świat jest teraz taki mały. Wszędzie można dotrzeć...
UFF: Tak, uciekając od samego siebie.
257
MAZYK: Zdziecinniałeś? Byłeś w Wesołym Miasteczku?
UFF: No, porozśmieszać trochę krzywe lustra!
258
UFF: Patrz! Wszędzie super ceny dla super ludzi...
MAZYK: Patrzę. Super!
259
MAZYK: Co tak cię śmieszy?
UFF: Mój sąsiad bez przerwy mówi: BEZ SENSU! Nawet wtedy, kiedy zepsuje się winda i musi dla zdrowia drałować na dziesiąte piętro.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz