niedziela, 29 stycznia 2012

POWTÓRKA - "366 DNI BAJDOŁY I BAJGÓRA" (Odc. 180)

DZIEŃ 280 - 25 XII
   Bajdoła i Bajgór - ku zdziwieniu, a nawet oburzeniu prawie wszystkich obok - nie lubili Świąt. Po prostu uważali, że całe ich życie jest świętem, a podarunki lubili sobie dawać znienacka i w zupełnie przypadkowych chwilach.

DZIEŃ 281 - 26 XII
   Pierwszy raz w życiu Bajdoły, nie wiadomo dlaczego w tym wyjątkowym roku, zjechała na Święta liczna rodzina, z jakimś zapomnianym kuzynem włącznie i Bajgór wściekły chodził jak burza pod oknami Bajdoły, marząc o maju, który stopiłby śnieg.

DZIEŃ 282 - 27 XII
   Bajdoła i Bajgór doszli do wniosku, że Święta są jednak potrzebne, chociażby po to, żeby wszystkich zmusić do życzliwego uśmiechu i życzeń "wesołych Świąt" - nawet dla największych wrogów.

DZIEŃ 283 - 28 XII
   Odpoczywali po Świętach, przytuleni do siebie: Bajdoła, Bajgór, Bingo i kot Barnaba, podrzucony na jeden dzień przez panią Bernadettę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz