DZIEŃ 57 - 16 V
Przedzierali się pod prąd tłumu zdążającego na wystawę najnowszych samochodów i Bajgór powiedział jednym tchem:
- A to wszystko po to, żeby biec, stojąc coraz ciaśniej, ciaśniej w cywilizacji wyłuskowanej przez miesiące, lata, wieki, w wygodzie niewygodnej, gubiąc na zawsze nogi i pewność.
DZIEŃ 58 - 17 V
Bajdoła wróciła z jakiegoś obowiązkowego zebrania.
- Niektórym ludziom wydaje się, że wszystko mogą. Nawet przysłonić Słońce dłonią! - przywitała Bajgóra, który na balkonie cieszył się z majowej pogody.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz