Myślę, że
wszelkie świadomości istnieją w miejscu i w czasie wyznaczonym przez przypadki,
może gdzieś tam zaplanowane. Zarówno świadomości ludzi, jak i zwierząt, roślin
oraz przedmiotów, oczywiście.
Nie wiem,
dlaczego jestem po wschodniej stronie domu, a nie po zachodniej, północnej czy
południowej. Mój wiolonczelista też zapewne zastanawia się, po co żyje tu ze
mną, zamiast gdzieś na drugiej półkuli, albo w innej epoce – trzysta lat
wcześniej.
Ale moja świadomość istnienia nie potrzebuje
znać sensu wyznaczenia dla niej TU I TERAZ. To największa tajemnica tego
cudownego świata. Jak wiem, wiele okien nie zastanawia się nad tym w ogóle…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz