547
MAZYK: Moja wściekłość jest nieraz tak wielka, że mogłaby poruszać młyn wodny.
UFF: Jakie marnotrawstwo energii. Ja tam miewam wściekłości maleńkie. Najwyżej poruszyłyby zgubione piórko gołębie...
548
MAZYK: No i co ty myślisz o tym stale narastającym relatywizmie?
UFF: Bardzo relatywnie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz