8
Pewnej niedzieli żona dzika Absura, dzikuska Absurdzica, wróciła do niego ze łzami w oczach, skruszona dostatecznie. Absur jej wybaczył, ale za karę musiała napisać tysiąc razy: MYSZKA MIKI NIE ISTNIEJE!
Najbardziej cieszył się mały Absorudzik, bo dostał od mamy pięć cukierków o smaku migdałowym i błękitną bezprzewodową mysz.
9
- Tak dużo jest prawd na świecie, że zawsze możesz znaleźć sobie swoją, najprawdziwszą - uczył dzik Absur syna Absurdzika.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz