Mój Drogi Aniele!
Wiem. Nie mam nic do gadania! Ostatnio porozlewało mi się trochę z mojej rzeki. Teraz muszę czekać, aż wszystko wróci do starego koryta...
Mój Aniele, jeśli uważasz, że jest mi to do czegoś potrzebne, to znaczy, że jest potrzebne. Chociaż przyznaję - nie bardzo wiem do czego. Wydaje mi się, jakby mój główny nurt życia był w sam raz i w zupełności wystarczał na obecny czas.
- Co to znaczy OBECNY CZAS? - pytasz mnie. A ja pytam Ciebie:
- To TEN porozlewany z mojej rzeki?
Jakby to nie było oczywiste.
Poczekam!
Twój na zawsze
Michał Wroński
(syn Edwarda)
14 VII 2012 - W miejscu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz