* * *
- Zawędrował do mnie koczownik szukający swojego stada. Porozglądał się, rozwinął maleńki namiot i zamieszkał na zawsze w bezpiecznym kącie pod oknem...
* * *
Myśli krążą nad Ziemią i tylko na chwilę dotykają ludzi...
* * *
- I poszedłem z moimi prawdami na trzcinowe pole, aby ukryć je przed tymi, dla których były przeznaczone...
* * *
- Wysłannik Boga, szary gołąb, siadł dzisiaj na parapecie mojego okna i nawet na mnie nie spojrzał.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz