* * *
- Nawet mój pies nie nauczył mnie czekania!
* * *
- Wyzwolony rozum zaczął rozglądać się za niewolnikami...
* * *
- Już wszyscy moi nauczyciele poszli na wagary!
* * *
Nasiona ludzkich losów krążą nad światem w nadmiarze. Starczy dla wszystkich...
* * *
- Moja śmierć nie istnieje. Tak jak ja, dla pewnego Meksykanina z małej wioski po drugiej stronie Atlantyku, który ma moją twarz...
* * *
- Jak dawniej, kupiłem za grosik dwa cukierki: jeden dla Michała, drugi dla Wrońskiego i patrzyłem, jak wreszcie pogodzeni, usiedli na łące i w skupieniu oddali się niebiańskiej rozkoszy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz